2. Jutro pierwsze prace ziemne ;)
Można powiedzieć, że zaczynamy prace ziemne, hehe. Jutro przyjeźdźa geolog i będzie prowadził badania dotyczące struktury zmieni, czy coś z tym stylu. Po rozmowie z architektem okazało się, że takowe musimy poczynić. No trudno, dodatkowa kasa wypływa z konta . Ciekawe ile takie cudo będzie nas kosztować? Na szczęście, jak sobie poczytałam, to wystarczą dwa otwory, a podobno liczone jest od każdej "dziurki". Cena do uzgodnienia na miejscu. Pan sprawdzony -z polecenia.
Mamy nadzieję, że paierkowa robota dobiega już końca. Gazownie i wodociągi odwiedziliśmy, z elektrowanią też się przywitaliśmy, "ścieki" 50 zł skasowały i wystawiły pisemno -Kanalizacji na tym terenie nie ma ;) . Tyle to my też wiemy. Cóż..., nic dodać, nic ująć. 4 kopie projektu u architekta, tylko jeszcze geolog napisze co trzeba, geodeta namaluje mapki i kończymy etap składania opasłych teczek. Sterta już urosła na jeden segregator. Potem oczekiwanie na pozwolenie na budowę i pierwsze wykopki. Już się nie możemy doczekać.
Wszystkim zaglądającym do nas, dziękujemy za ciepłe słowa.