4. Coś drgnęło
Nareszcie coś drgnęło. W sobotę odebraliśmy dokumenty geotechniczne. W dwóch wywierconych przez geologa otworach stwierdzono piasek na głębokości do 3m. Ogólnie rzecz biorąc grunt dobry pod budowę domu, tym bardziej, że nie ma wody (w opisie piaski mało wilgotne i wilgotne).
Geodeta także się obudził i do odbioru jest również mapka do celów projektowych. Zatem pozostał tylko architekt, któremu oba dokumenty musimy dostarczyć, a potem adaptacja i już prosto do starostwa z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Mamy nadzieję, że to tyle dokumentów i nic po drodze jeszcze się nie urodzi.